niedziela, 9 września 2012
Kalkulacja
"Każdy człowiek w życiu ma to, na co się odważy".
Ludzie ciągle nad czymś się zastanawiają. Myślą i myślą i kalkulują.
Rozkładają na czynniki pierwsze swoje życie, uczucia i zdarzenia.
I kalkulują. Co im się opłaca, a co nie.
- Jak zrobię to i tamto, to będę mieć tego tyle i tyle.
- A jak nie zrobię tego i tamtego, to może będzie dla kogoś lepiej.
- Nie opłaca mi się jechać tam, bo mogę w między czasie iść gdzieś indziej.
- A może będzie lepiej jak zrobię tak a nie inaczej...
I tak w kółko...
Przez zbyt długie zastanawianie się nad czymś tracimy czasem coś, co na prawdę ma dla nas ogromne znaczenie. Im dłużej się zastanawiamy, tym pojawia się więcej wątpliwości.
A "wątpliwości są po to aby je rozwiewać, a nie im ulegać"
Rozkładając na czynniki pierwsze życie i uczucia, tracimy coś, co jest ważne, lub to co mogłoby ważnym być. Umykają nam dobre chwile, uczucia, zdarzenia, z których sami bezsensownie rezygnujemy, na rzecz wielkiej niewiadomej, której zazwyczaj później żałujemy. Bo coś mogłoby być lepsze.
Co? Coś? A co to jest to cos? Nic.
Życia i uczuć nie można przeliczać.
Nie opłaca...
To termin, którego jedynym miejscem funkcjonowania, tak na prawdę jest i powinna być tylko praca.... To tylko w tej dziedzinie możemy bezpiecznie kalkulować.
To jest jedyna materia opłacalności.
Są chwile, o których nie powinno się myśleć z perspektywy "opłacania się"
Życie, to nie kalkulator, to nie giełda i wykres spadków i wzrostów.
To się przeżywa, nie przelicza.
.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz