niedziela, 29 sierpnia 2010

z wystawy















Heh....
W całym ferworze wszystkich ostatnich zdarzeń i zajęć zapomniałam o wrzuceniu fotek z wystawy... :P
Tyle się działo ostatnio, że nawet przestałam umieć odpoczywać i nie wiedziałam co mam dziś robić...
Praca i zasuw non stop, zdjęcia z wesela Maryni, życie towarzyskie i cała reszta.
A muszę się pochwalić jedną fajna rzeczą.
Udało mi się odnaleźć jednego Pana malującego dość szokujące i nowoczesne obrazy, którego poznałam na jego wystawie w Koszycach na Słowacji, 2 lata temu.
Prawdopodobnie zrobimy mu wystawkę we Wrocku :>
Oj będzie się działo ;)

Jutro podejmuję 2 bardzo ważne decyzje.




Where are my emotions from Hannover?????



.

Brak komentarzy: