Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wystawa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wystawa. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 29 sierpnia 2010

z wystawy















Heh....
W całym ferworze wszystkich ostatnich zdarzeń i zajęć zapomniałam o wrzuceniu fotek z wystawy... :P
Tyle się działo ostatnio, że nawet przestałam umieć odpoczywać i nie wiedziałam co mam dziś robić...
Praca i zasuw non stop, zdjęcia z wesela Maryni, życie towarzyskie i cała reszta.
A muszę się pochwalić jedną fajna rzeczą.
Udało mi się odnaleźć jednego Pana malującego dość szokujące i nowoczesne obrazy, którego poznałam na jego wystawie w Koszycach na Słowacji, 2 lata temu.
Prawdopodobnie zrobimy mu wystawkę we Wrocku :>
Oj będzie się działo ;)

Jutro podejmuję 2 bardzo ważne decyzje.




Where are my emotions from Hannover?????



.

niedziela, 19 kwietnia 2009

Ilustracje










Tym razem wydarzenie "kulturalne" i krótki foto reportaż
z wernisażu :]

Foto nie moje ale ze mną w tle.
Dziękuję za zdjęcia Michałowi oraz Sławkowi Przerwie.

W czwartek 16 kwietnia o 18:30 odbył się w Galerii Łącznik we Wrocławiu wernisaż rozpoczynający wystawę moich ilustracji.
Zbieg okoliczności sprawił iż było to akurat w moje urodziny :)
Dziękuję wszystkim znajomym i nieznajomkom za obecność, wszystkie niespodziewane kwiaty i gifty ;)
Dzięki również dla: Michała, Asi, Uli i Kuby za pomoc w organizacji i wieszaniu wystawy, oraz Marcinowi za muzykę.


Szczególny zachwyt w pierwszej kolejności (przed pracami) wzbudziły kapuściane jeże z wbitymi w nie smakowitymi koreczkami :P (kapusta pomysłu Aśki, koreczki moje) nad którymi pracowałyśmy jakąś godzinę wraz z nią i jej siostrą Ulą.
Krótkie "przemówienie" przygotowane na ostatnią chwilę i brak tytułów pod pracami, których nie zdążyliśmy wyciąć ani przykleić, nie odstraszyły nikogo :P


Jak zwykle na swoim intergalaktycznym rowerze kosmicznym przyjechał wiecznie uśmiechnięty Prof. Kabat, który obiecał przychodzić na każda kolejną wystawę.
Prócz niego z kadry był jeszcze Prof. Kowalik, P.Lisek. M. Grzyb
i organizator Kuba J.

Zdziwiła mnie ogromnie obecność jednego dziwnego gościa, oblatywacza, który pojawia się na wszystkich wernisażach w mieście. Kto to jest? nikt nie wie. Jak dowiedział się o mojej wystawie też nie wiadomo, choć prawdopodobnie z CJG :p
(To Pan na piątym zdjęciu w skórze i niebieskich spodniach)



Obrazy również się podobały z czego bardzo się cieszę,
bo przyznam, że bałam się iż nikt się nimi nie zainteresuje.
Znalazło się nawet kilku kupców. Oby się ze swoich zamiarów nie wycofali ;)


Za tłem muzycznym stał Periskop




Wystawa wisi do 4 maja. Zapraszam

CJG

PIK

ASP