wtorek, 1 grudnia 2009

braki




















Kilka mies. temu byłam z siostrą i siostrzenicą w Karpaczu.
Zaglądałam we wszelkie możliwe zakamarki.
Było pięknie.
Wtedy jeszcze był uśmiech.
Dawno nie byłam na takiej wyprawie.
Brakuje mi tego.
Brakuje mi bycia tam. Gdzieś gdzie nie byłam lub byłam.
Gdzieś gdzie nie ma nic oprócz bycia w tym właśnie miejscu i o tej porze.
Przytłaczają mnie te braki.
Wciąż coraz to nowe zmartwienia.
Mógłby je wreszcie ktoś ode mnie zabrać.
Jakiś chętny?



Fotki z komórki :P


.

Brak komentarzy: