poniedziałek, 26 stycznia 2009

szufladziaki



Wygrzebałam stare fotki jeszcze z czasów wyprawy do Poznania.
Wrzesień 2007, le parkour w Rydzynie :]
Miasteczko klimatem przypominające Słowację.

2 komentarze:

0 pisze...

siedzę i myślę, czy dobrze mi się wydaje, że gość nie-do-konca-wyraźny to Michał, a jeżeli tak, to Ty pewnie jesteś jego drugą połową?

galazinka pisze...

Jestem :) Dobrze wypatrzyłes ;]