piątek, 19 marca 2010

+ 16


Za oknem +16.
Za oknem.

Ja od 5 dni siedzę przed kompem po 15 godz.i dziubię projekty żeby wyrobić się do końca dzisiejszego dnia.
Nie cierpię niezdecydowania i ludzi którzy co chwilę zmieniają zdanie i wymyślają coś innego. Świadczy to o ich małej wyobraźni.
Jakakolwiek współpraca z nimi zawsze kończy się źle.

Szkoda mi tych pierwszych dni wiosny.
Marzę o tym żeby pojechać na wycieczkę.
W moją ulubiona porę... kiedy na drzewach są już pączki, a jeszcze nie ma liści.

Patrzę za okno i ogarnia mnie bezsilność i tęsknota.
Ból w sercu.
Wolę więc nie wychodzić z domu.


Na fotce Kamieniec Ząbkowicki.
2007 rok.
Pięknie było...

.

2 komentarze:

Wojtek Sienkiewicz pisze...

taka karma z komerchą:) od dwunastu lat nic się nie zmienia, ale chyba nie jestem w tym biznesie najstarszy:) choć czasem tak się czuję. co to za miejsce??

galazinka pisze...

Tył zamku w Kamieńcu Ząbkowickim. Do samego zamku nie można niestety wejść, bo prywatny, ale za to ma całkiem pokaźny park. I okolica fajna. I w ogóle ciekawe rejony.
A komercha dobija nie tylko mnie. Ostatnio dyskutowałyśmy ze znajomymj jak to domorośli graficy zaniżają poziom na rynku. Cenowy i jakościowy. Co niestety tłamsi tych, którzy na prawdę coś umieją.
Więc jeśli już coś się zmienia, to na gorsze.