piątek, 18 grudnia 2009

moja


Moja pierwsza :]
Okładka i ilustracja na niej.
Wydanie - listopad 2009.



Olka wciąż powtarza nowe niezidentyfikowane i nikomu nie zrozumiałe słowa:
Mabuki, Nabuki, Niemi, Puki oraz glim glim glim (co oznaczać może gili gili) :P
Niemi prawdopodobnie oznacza - nie ma.
A Mabuki?
Brzmi jak nazwa plemienia potworów z bajki.
Dodatkowo wciąż słychać: cium cium, dziab dziab, bim bum bum
i bah bah. Ostatnio zaczęło się też: piku piku, pikuku (to prawie jak pikoki :P)
A wszystkie uszkodzone przedmioty mają bubu.

Ostatnio jak zobaczyła siniaka na moim kolanie, to podeszła do mnie, powiedziała "Bubu, bubu" i podmuchała.
Mądra istotka.
Jedyna osoba, która wita mnie z radością.


.

8 komentarzy:

Mallaria pisze...

Kłamstwo!
Kłamstwem by było gdybym rzekła, ze nie Witam Cię z uśmiechem na twarzy, tzn szczęśliwa :>

galazinka pisze...

A widzisz :P Ale nie krzyczysz i nie podskakujesz przy tej okazji :P

Mallaria pisze...

:>
Następnym razem będę skakać :P
Piszczeć nie, bo zwyczajnie nie jestem z tych co piszczą jak kogoś zobaczą, wybacz.
Skakać za to bardzo lubię :D

galazinka pisze...

Trzymam Cię za słowo ;p
Zrobię Ci fote telefonem żeby miec dokumentacje ;)
A ten prezent to wygląda na to, że dostaniesz dopiero po Świętach :(

Mallaria pisze...

Nie ma sprawy, dla mnie t o czy będzie przed świętami, w czasie świat czy po świętach nie ma znaczenia :)
I tak się bardzo Ciesze, że chcesz mi go dać ;__;
Ja też muszę o czymś pomyśleć ;3

galazinka pisze...

Niektórzy nie cieszą się z prezentu, a nawet boją się go odebrać... nie wiedza co tracą.

Mallaria pisze...

Ja Chce Odebrać Go z Wielka przyjemnością i głupio mi ,ze nie wzięłam go wcześniej :(

galazinka pisze...

Eeee tam, spoko ;) nic się nie stało. Nigdzie nie ucieknie ;)