niedziela, 18 października 2009
:)):):):)
Achy i ochy ;)
Dziś same pozytywy :)
Sami mili ludzie, fajne zdarzenia, dobre emocje i dużo energii :)
No i rocznica powstania bloga oczywiście ;)
Fajne warsztaty w ciekawym towarzystwie.
- Wiele mądrych i świetnych rad, koncepcji, rozwiązań.
Nowe, dobre życie, którym chętnie się podzielę :)
Miły wernisaż Beaty :) - fajni nowi i starzy ludzie, piękne prace, dobre jedzonko, miła atmosfera.
A na koniec zimnego dnia - miła rozmowa na gg z Kimś Wspaniałym ;)
Same dobroci - moje nowe spojrzenie na świat :)
Nie zepsuło mi humoru nawet to, że jestem chora, leje mi się z nosa na zmianę z zapchanymi zatokami i czekałam pod Gumową 30 min, na taxę, która w końcu nie przyjechała. Ale zdążyłam cudem na autobus :P
p.s - Wysyłam wszystkim Energy Packa ;p heheh
p.s 2 - Piłam tylko sok pomarańczowy :P (żeby nie było)
p.s 3 - Jest sens.
Na zdjęciu najzimniejsze miejsce w moim ulubionym lesie.
Czasem jest tam nawet jakieś 5 stopni mniej niż wszędzie dokoła.
Kiedyś w 15 min zamarzły mi tam nogawki :p
Wrzucam, bo jest słońce, bo jest radość, bo uwieczniłam na nim szczęście :)
Dedykuję "temu na środkowym potrójnym zdjęciu" :P
.
Etykiety:
góry sowie,
kodak,
las,
najzimniejsze miejsce wlesie,
śnieg,
zima
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
coraz pozytywniej tu.
będę zaglądać.
czad. mimo roboty przewertowałem do początku (od początku?). Pzdr.
dzięki za uznanie :)
- mimo roboty zrobiłam to samo ;)
ładne
Prześlij komentarz