.
Wczoraj poznałam Mike`a Pattona.
Jadł pierogi w Sarze.
Fajny i skromny gość.
Naskrobał mi parę słów pod pamiątkowym Irvingiem, którego dostałam od Julii za pomoc w dyplomie.
W czwartek koncert...
W piątek wystawa...
A wczoraj było pożegnanie Julii.
Niedługo zdjęcia.
.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz